Setki rund wykręconych wokół domów na niezniszczalnych Wigrach, Pelikanach czy Sokołach. Braliśmy udział w dziesiątkach wyścigów, a nikt z nas nie pomyślałby wtedy, że to zaczątki dyscypliny zwanej speedrowerem.
Nie wiem jak to się stało, że wiedza o speedrowerze przez lata omijała moje domostwo. Kilka tygodni temu obejrzeliśmy pierwsze filmiki z zawodów i zachwycił nas: minimalizm dyscypliny, szybkość, zwinność i siła zawodników.
Speedrower, a właściwie i oryginalnie „cycle speedway”, to taki żużel na rowerach. Mamy sprzęt w postaci roweru, a z żużla regulamin i zasady. Gdy oglądamy filmy z zawodów rozgrywanych kilkanaście lat temu na ustach od razu pojawia się uśmiech. Zawodnicy w za dużych strojach, stare rowery, za płotem toru piękne blokowiska. Brakuje tylko gospodyni w kwiecistym fartuchu trzepiącej dywan. Ale, nawet jeśli speedrower wydaje się zabawny, trzeba powiedzieć, że to bardzo trudna dyscyplina, siłowo-szybkościowa, wymagająca refleksu, ogromnej mocy wygenerowanej na starcie, dobrej techniki i balansu ciała, a do tego możliwości organizmu do produkowania dużej ilości kwasu mlekowego. Polscy zawodnicy są jednymi z najlepszych na świecie!
W młodości speedrower trenowała Anita Włodarczyk, która pochodzi właśnie z Rawicza, a której tata jest jednym z głównych twórców Ligi Speedrowerowej. W 1998 roku zdobyła mistrzostwo Europy w jeździe drużynowej.
Historia
Wbrew pozorom nie jest to ani nowa dyscyplina, ani nie powstała pod koniec lat siedemdziesiątych na przy osiedlowych boiskach. Początki speedroweru to lata 40. XX wieku i Wielka Brytania. Od 1946 roku speedrower zaczął się oficjalnie i szybko rozwijać, do tego stopnia, że w ciągu kolejnych 4 lat tylko we wschodnim Londynie powstało ponad 200 klubów. A to dopiero początek.
W Polsce dyscyplina nieśmiało rozwijała się, a to po części dzięki rowerom Wigry i Ukraina, i myślę, że wielu z nas nieświadomie trenowało ją latami. Sama nazwa speedrower powstała pod koniec 1980 roku w Lesznie, tej nazwy używali chłopcy z amatorskiego klubu Cobra Leszno. Kolebką speedroweru w Polsce jest Leszno i Rawicz, to pomiędzy tymi miastami rozgrywały się pierwsze towarzysko-amatorskie mecze. W 1994 roku w Rawiczu powstał pierwszy profesjonalny tor i tutaj także rozegrano pierwszy oficjalny turniej speedrowerowy, z udziałem zawodników z Leszna, Rawicza, Gniezna, Piły i Wrocławia. Od 1995 r. istnieje Polskie Towarzystwo Speedrowerowe, które od 2006 roku nazywa się Polską Federacją Klubów Speedrowerowych. W Polsce mamy zawody na poziomie Extraligi i Ligi. Co drugi rok odbywają się też Mistrzostwa Europy i Świata. Obecnie speedrower uprawiany jest w Polsce, Wielkiej Brytanii, Australii, Stanach Zjednoczonych, Nowej Zelandii, Japonii (choć dwa ostatnie kraje stawiają w tej dyscyplinie pierwsze kroki).
W ponad 20-letniej historii speedroweru w Polsce nasi reprezentanci zdobyli worki medali, w tym 23 tytuły Mistrzów Świata i 33 złote medale Mistrzostw Europy.
Kilka lat temu na MŚ w Australii nasi zawodnicy zdobyli ponad 50 pucharów, żeby zabrać się ze wszystkim do domu sprzedali swoje rowery ekipie z Australii, która oczywiście bardzo chciała je posiąść.
Zasady
Zasady speedroweru zaczerpnięto z żużla. W każdym meczu bierze udział 4 zawodników, którzy mają do przejechania 4 okrążenia toru, daje to jakieś 200 do 400 metrów (w zależności od wielkości toru). Tory mają długość od 50 do 80 metrów. A nawierzchnia, po której jeżdżą zawodnicy to szutr lub inne kruszywo tego typu. Za każdy mecz przyznawane są punkty. Jak? Za kolejność przekroczenia linii mety. Pierwszy zawodnik otrzymuje 4 punkty, drugi – 3 punkty, trzeci – 2 punkty i czwarty – 1 punkt. Zawody rozgrywane są drużynowo, indywidualnie i parami.
Sprzęt
Kiedyś idealnym modelem do jazdy były wspomniane już Wigry czy Ukraina. Rower do speedroweru jest bardzo minimalistyczny – nie posiada hamulców, przerzutek, ani żadnych innych zbędnych rzeczy, które mogłyby odstawać, a tym samym zagrażać bezpieczeństwu na torze. Rama, koła, kierownica i jazda. Co ciekawe kierownica do złudzenia przypomina tą, z klasycznych rowerów Ukraina, ma to pomóc zawodnikom panować nad sterownością w czasie startu.
Sami zawodnicy muszą być ubrani od stóp do głów. Odsłoniętą mogą mieć tylko w zasadzie szyję i twarz. Na głowie zawsze znajduje się kask. Zdjęcie kasku na torze powoduje natychmiastową dyskwalifikację zawodnika.
*zdjęcie tytułowe pochodzi ze strony: https://cyclehistory.wordpress.com/2015/05/02/cycling-shorts-cycle-speedway-london-1957/